niedziela, 21 lutego 2016

Na rozluźnienie stresu przedślubnego - 10 kawałów o ślubie/małżeństwie :)


1. 
Rozmawiają małżonkowie.
- Kupisz mi nowe futro?- Dlaczego... Przecież to stare wygląda jeszcze bardzo dobrze...- No, ale widzisz, sam powiedziałeś, że jest stare...

2. - Czy chce pan poślubić obecną tu Weronikę? - pyta ksiądz pana młodego.- Nie - brzmi odpowiedź.- Jak to, i dopiero teraz pan to mówi?!- Bo ksiądz jest pierwszą osobą, która mnie o to zapytała...


3.

 Przychodzi żona do domu i mówi do męża:- Kochanie! spotkałam się dzisiaj na skrzyżowaniu z Baśką.- A co mnie obchodzą wasze babskie sprawy- To dobrze ale blacharz mówi, że samochód będzie dopiero za 2 tygodnie.

4.
Wpada mąż do domu i włącza telewizor.
- Zaraz się zaczyna mecz - mówi do żony.
- Ale wynik podawali w radiu - odpowiada żona.
- To nic, nie mów mi.
- Ale ja znam wynik
- Proszę cię, nie mów mi.
- No dobrze - mówi żona - jak ci tak zależy to nie powiem, ale i tak nie zobaczysz ani jednej bramki...


5.
- Twój mąż pamięta datę waszego ślubu?
- Na szczęście nie.
- Na szczęście?!
- Wspominam mu o rocznicy kilka razy do roku i zawsze dostanę coś fajnego!


6.
Mąż przegląda akt ślubu. Żona pyta:
- Czego tam szukasz?
- Terminu ważności.


7. 
Spotykają się dwie koleżanki z biura w swoim miejscu pracy. Jedna z nich miała poprzedniego dnia urodziny. Druga jej się pyta:
- Co dostałaś od męża?
Pierwsza pokazuje palcem na parking:
- Widzisz to piękne porche?
- Tak
- Kupił mi fartuszek tego samego koloru


8.
- Kochanie, zmieniłaś hasło do komputera?
- Tak.
- To jakie jest teraz?
- Data naszego ślubu.
- Cholera jasna!


9.
- Nie mogę nauczyć męża utrzymywania porządku.
Żali się Kowalska sąsiadce.
- A co on takiego robi?
- Za każdym razem chowa portfel w inne miejsce!

10.
Młode małżeństwo spaceruje po parku. Patrzą na dwa pływające i czulące się do siebie łabędzie.
- Zosiu, a może byśmy zrobili to samo co one..?
- Władek ty chyba oszalałeś! Dla twojej przyjemności nie będę tyłka w wodzie moczyć.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz